Quantcast
Channel: CapellliBelli
Viewing all 307 articles
Browse latest View live

Nowa dostawa niemieckich kosmetyków z DM!!

$
0
0

Witajcie,


Kochani w sklepiewww.emina.pljuż jest nowa dostawa niemieckich kosmetyków!
Zapraszam Was serdecznie!
Najniższe ceny, świetne promocje, wyprzedaże i rabat 10% na wszystko!!






CapellliBelli

Recenzja szamponu dziegciowego od Drogerii Lily.

$
0
0

Witajcie,

Z recenzją tego szamponu czekałam dość długo bo chciałam aby była jak najbardziej rzetelna. 
Produkt otrzymałam do testów od drogerii Lily. Właścicielka sklepu dała mi wolną rękę i mogłam wybrać sobie z gamy dostępnych kosmetyków dowolny. 
Zdecydowałam się na szampon ziołowo-dziegciowy ponieważ mój TŻ ma duże problemy ze swędzącym skalpem, wypadaniem oraz pojawiającymi się  niespodziankami ropnymi, a chciałam sprawdzić czy ten szampon będzie lepszy od GreenPharmacy z dziegciem. 





Kilka słów od producenta:

"Specjalny szampon ziołowo dziegciowy łączący w sobie tradycyjne recepty i nowoczesne osiągnięcia kosmetologów w pielęgnacji włosów. Zestaw 18 syberyjskich roślin i dziegieć brzozowy pozwala przywrócić skórze głowy jej naturalne funkcje. Dziegieć brzozowy –naturalny, ludowy środek przeciw łupieżowi wraz z wyciągami z ziół pozwala bardzo efektywnie walczyć z łupieżem. Szampon zalecany jest w pielęgnacji włosów i skóry głowy w przypadku problemów typu łojotok, łuszczyca, łupież." (źródło)

Łuszczycy i łupieżu ani u siebie ani u mojego TŻ nie zaobserwowałam natomiast nadmierny łojotok jest problemem nas obojga. Pokładałam w produkcie dość spore nadzieje bo patrząc na jego skład powinien zaradzić tej przypadłości:

Skład INCI: Aqua, Evernia Prunastri Extract, Pulmonaria Officinalis Extract, Bidens Tripartita Extract, Chelidonium Majus Extract, Polygala Sibirica Extract, Urtica Dioica Extract, Usnea Barbata Extract, Hypericum perforatum Extract, Aralia Extract, Salvia Officinalis Extract, Achillea Millefolium Extract, Saponaria Alba Extract, Saponaria Rubra Officinalis Extract, Glycyrrhiza Glabra Extract, Magnesium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Davurica Soybean Oil, Linum Usitassimum Oil, Arcticum Lappa Oil, Tar, Sodium Chloride, Citric Acid, Parfum, Methylisothiazolinone.


Zapach jest delikatny bardziej wyczuwam miętę niż dziegcia a przecież wiemy (kto używał szamponu z GP wie) jak charakterystycznie i intensywnie może pachnieć dziegieć

Pieni się bardzo dobrze zarówno gdy stosowałam metodę kubeczkową jak i nalany bezpośrednio na dłoń i wtarty w głowę (mój TŻ tak robi), piany jest dużo nawet gdy weźmiemy małą ilość produktu.
Bardzo dobrze oczyszcza i przyznam też że uspokaja skalp, obserwowałam mojego K. i pytałam co drugi dzień czy go swędzi, na początku używania swędziało ale teraz jest coraz lepiej już nie narzeka że "zaraz zdrapie sobie skórę z głowy" - od czasu do czasu coś go zaswędzi ale już nie tak intensywnie jak wcześniej. Krost też wyskakuje mniej, choć nie zniknęły całkowicie a jak oglądam skórę głowy to widzę że jest już prawie biała gdzie nie gdzie są jeszcze czerwone miejsca.

Jest jeszcze jeden duży plus tego produktu jest niesamowicie wydajny, mój K. używa go codziennie od 13 sierpnia i została jeszcze 1/3 opakowania!! A weźcie też pod uwagę że i ja mu go podbieram raz w tygodniu ;-)

Podsumowując uważam ten szampon za bardzo dobry produkt, a jeszcze bardziej zadowolony z niego jest mój TŻ, kiedy głowa zaczyna mnie swędzieć stosuję go ( w połączeniu z CerkoGelem30) i wszystko się uspokaja, K. również tak twierdzi choć on CerkoGelu nie używa, stosuje tylko ten produkt.

Jest to kolejny rosyjski kosmetyk który sprawdził się u mnie i tym razem również u mojego TŻ, polecam jeśli macie problemy z łojotokiem i swędzącym skalpem.

Miałyście go może?

P.S

Przypominam, że na FB tylko do jutra jeszcze konkurs ze świetnymi nagrodami. Zasady są bardzo proste :)
Zapraszam.





CapellliBelli

Nużeniec ludzki - wróg pięknych i zdrowych włosów!

$
0
0


Witajcie Kochani,

Jak twierdzą chińscy naukowcy 9 na 10 osób jest nosicielem tego pajęczaka. Zdrowych osób nie "atakuje", ale gdy tylko obniża się nasza odporność może zacząć działać i spowodować chorobę nazywaną demodekozą.

Nużeniec ludzki żyje w rejonie głowy, torebkach włosów i gruczołów łojowych. W tych miejscach składa swoje jaja oraz pozostawia odchody i wylinki (powłoki zrzucane podczas przechodzenia stadiów rozwoju), odżywia się wydzielinami skóry.




Powoduje:

- wypadanie brwi i rzęs,
- wypadanie włosów,
- świąd,
- stany zapalne powiek i spojówek,
- krosty i grudki na skórze (trądzik pospolity i różowaty),
- zwiększoną produkcję łoju,
- duże zaskórniki.

A więc same nieprzyjemności które źle wpływają na naszą urodę. 
Choroba ta destrukcyjnie wpływa na stan naszych włosów. Nadmiernie produkowany łój obciąża włosy, dodatkowo zatyka mieszki gdyż już sam nużeniec swoimi odchodami sprawia że "nie oddychają" przez co miniaturyzują się i "umierają", skóra głowy swędzi, ma się wrażenie że coś po niej pełza, przez nadmierny łój powstaje łupież, powstają wypryski na skórze głowy, włosy wypadają a co gorsze tym dziadostwem możemy zarazić innych domowników (unikajmy wspólnych poduszek!!)

„Nużeńce to duży problem medyczny. Pacjenci bywają bezradni. Pierwszy przypadek miałem kilkanaście lat temu. Zgłosiła się do mnie młoda dziewczyna, której wypadały brwi i rzęsy. Wiedziała, że to może być nużyca, ja też byłem tego zdania, ale kiedy wypisałem karteczkę do ośrodka zdrowia z prośbą o pobranie materiału do badań, została wyśmiana. Powiedziano jej, że takiej choroby nie ma, a oni nie wiedzą, jak pobrać materiał” – powiedział PAP prof. Solarz, który kieruje Zakładem Parazytologii Wydziału Farmacji z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej ŚUM w Sosnowcu.

„Nużyca jest bardzo powszechną chorobą inwazyjną, ale ze względu na skąpe objawy bywa mylona z różnego rodzaju schorzeniami dermatologicznymi o innym podłożu. Skąpe objawy powodują też, że sami nie zwracamy czasem uwagi na inwazję” – dodał naukowiec." (źródło)


Leczenie nie jest łatwe w każdym przypadku trzeba przyjmować leki ale i wspomagać się zewnętrznie. Jakie leki należny stosować nie napiszę ponieważ niektóre są dostępne bez recepty a wolałabym, aby osoba która podejrzewa u siebie nużeńca skontaktowała się z lekarzem. Z naturalnych sposobów polecane jest spożywanie oleju z czarnuszki, propolisu, wyciągu z jeżynówki, zewnętrznie doskonale się sprawdza ocet z ziela lub kwiatu wrotyczu.




Więcej informacji o tym jak i czym leczyć tą przypadłość znajdziecie TU.

Na fotce poniżej możecie zobaczyć "ogonki" nużeńca wystającego z mieszków włosowych na rzęsach człowieka:




Słyszałyście o tej chorobie?


CapellliBelli

Niepokalanek mnisi - gdy włosy wypadają przez hormony. Darmowa dostawa w sklepie emina.pl

$
0
0

Witajcie kochani,

Rzadko kiedy piszę o ziołach bo jest tyle prostszych w użyciu produktów, że nie specjalnie chciało mi się bawić w zaparzanie, zalewanie, odstawianie itp itd. Z lenistwa wybierałam gotowe suplementy, preparaty które nie zawsze działają.

Biorąc pod uwagę moje problemy hormonalne które są jednym z powodów wypadania moich włosów postanowiłam poszukać naturalnych "leków" gdyż te apteczne niestety nie działają - są albo źle dobrane, albo za drogie, albo nie ma ich wcale bo lekarz znów mówi że to stres - a włosy lecą nadal. Samo ich wypadanie nie byłoby tak denerwujące gdybym miała ich na głowie wiele, ale mam naprawdę mało włosów i muszę uważać jak się czeszę aby nie uwidaczniać skóry głowy.

W moim włosomaniactwie nie skupiam się na tym, aby mieć jak najdłuższe włosy, co prawda miło by było mieć długie włosy, ale ważniejsza jest dla mnie ich gęstość bo cienkie, piórkowate, smutne kosmyki nie wyglądają dobrze lepiej mieć krótkie, ale zdrowo wyglądające.

Na niepokalanka trafiłam przypadkiem i zachwyciło mnie to zioło:




W większości przypadków niepokalanek mnisi stosuje się przy leczeniu niepłodności, jak donosi "prasa" internetowa niepokalanek pomógł wielu kobietom zajść w upragnioną ciążę.

Dlaczego niepokalanek jest tak ważny dla mnie? A to ze względu na jego cudowną właściwość regulowania hormonów w organizmie! Działa bardzo dobrze na podwyższoną prolaktynę (która i u mnie szaleje), doskonale wpływa na estrogeny i progesteron (pomaga zachować poziom hormonu w fazie lutealnej dzięki czemu na jajnikach nie pojawiają się cysty, prawidłowy poziom progesteronu jest też ważny dla utrzymania ciąży). U kobiet chorujących na hiperprolaktynemię zauważono że niepokalanek pomaga obniżać poziom tego hormonu!

Ponad to doskonale wpływa na wygląd skóry, znikają wypryski i zaskórniki cera jest ładniejsza, mniej świecąca, pomaga w PMS dzięki temu że tak dobrze wpływa na poziom hormonów, przy dłuższym stosowaniu (2-3 cykle miesiączkowe) wpływa na zmniejszenie ilości krwawienia i bólu (co mnie osobiście bardzo cieszy), reguluje cykl miesiączkowy!

Każda kobieta może stosować ten produkt, jednak nie zaszkodzi zapytać o wyrób lekarza.

Ja osobiście jestem zachwycona tym ziołem i pokładam w nim wielkie nadzieje, mam tylko jeden problem chciałabym dostać go w postaci herbatki, a nie tabletek a nigdzie go w takiej formie nie widzę :/ Może któraś z Was słyszała gdzie można go kupić? Jakiś sklep internetowy?

Znacie to zioło? Stosowałyście? 


P.S

Od wczoraj w moim sklepie www.emina.pl jest promocja na darmową dostawę! Przy zakupach za 30zł przesyłka jest gratis! Dodatkowo w sklepie jest dużo promocji! Zapraszam! :-)





CapellliBelli

Dermedic Hydrain 3 Hialuro płyn micelarny - ostatnie dwa dni rozdania.

$
0
0


Witajcie,

Na spotkaniu blogerek, które miało miejsce we wrześniu otrzymałyśmy od sponsora płyn micelarny.
Przyznam szczerze, że nie cieszyłam się jakoś specjalnie z tego podarku ponieważ mam swój ukochany tonik/płyn do odświeżania cery którym jest Ziaja ogórkowa :) 
Nic jej jeszcze nie przebiło, ale jako że zobowiązałam się napisać recenzję stwierdziłam że muszę go wypróbować, aby nie być gołosłowną.

Zapewne wiele z was już o nim słyszało i wie co to za produkt dlatego nie będę się tu rozpisywać o tym co robi, co w sobie ma a czego nie bo to wszystko znajdziecie na wizażu, jest tam osobny wątek o płynie.




Skład: Aqua, Glycerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Hyaluronate, Urea, Diglycerin, Sodium PCA, Hydrolyzed Wheat Protein, Sorbitol, L-Lysine, Allantolin, Lactic Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.

Moim zdaniem skład jest bardzo przyjemny czym byłam pozytywnie zaskoczona, jednak mało który produkt nadaje się do przemywania nim moich delikatnych oczu więc i tym razem byłam sceptyczna.

Jednak najważniejszy egzamin produkt zdał, ponieważ nie podrażniał moich oczu i dobrze zmywał makijaż!
Ładnie rozpuszczał tusz, cienie i eyeliner dodatkowo świetnie odświeżał i oczyszczał moją skórę na buzi.

Nie powodował zaczerwień, podrażnień, uczucia ściągnięcia po wyschnięciu, a do tego przyjemnie pachnie i jest bardzo wydajny nawet przy moim rozrzutnym nalewaniu go na wacik :-)

Raz zdarzyło mi się że wleciał mi do oka, ale okazał się na tyle delikatny że go nie podrażnił i nie czułam pieczenia, a to ogromny plus bo moje oczy są mega wrażliwe!

Bardzo polubiłam ten produkt i stosuję go zamiennie z Ziają, nie chcę rezygnować z Ziaji na rzecz Dermedic bo oba działają na moją skórę bardzo dobrze a tonik ogórkowy jest tańszy i zostanie ze mną już na zawsze :)

Miałyście ten produkt? Lubicie go?

P.S

Jeszcze tylko dziś i jutro możecie zgłaszać się do mojego konkursu urodzinowego! :-)




CapellliBelli

Moje szampony do włosów i skóry głowy.

$
0
0


Witajcie Kochani,

Ostatnio zastanawiałam się czy nie przesadzam z ilością szamponów bo mam cztery których używam i jeszcze trzy czekające na swoją kolej, jednak patrząc na zdjęcia niektórych dziewczyn stwierdzam, że nie jest ze mną najgorzej :-)

Przedstawiam Wam kolekcję moich szamponów:




Opiszę Wam pokrótce szampony zaczynając od prawej strony:

1. Szampon z dziegciem który przede wszystkim używa mój TŻ ale ja mu podkradam bo świetnie radzi sobie w momentach kiedy zaczyna mnie swędzieć skalp. Jego recenzję możecie znaleźć TU.

2. Szampon do włosów farbowanych NaturaSiberica - ten szampon mam już dobre 3 miesiące, używam go dość często a na samym początku kiedy przyszedł do mnie przez dwa tygodnie był na mojej głowie każdego dnia. Jest naprawdę delikatny, ślicznie pachnie i dobrze oczyszcza z olei. Nie podrażnia mojego skalpu i jest bardzo wydajny!

3. Barwa ze skrzypem polnym to mój ulubiony szampon do oczyszczania. Od kiedy wracam do naturalnego koloru i od czubka mam już 8cm swoich włosów używanie szamponu z SLS lepiej się sprawdza na tej części włosa ponieważ pozwala na odbicie się kosmyków od nasady, myślę że po całkowitym odrośnięciu włosów szampony z SLS będą częściej gościły na mojej głowie.

4. Głęboko oczyszczający szampon z czarnym mydłem: to prezent prosto z ameryki, niedługo jego recenzja bo już sporo go zużyłam aby móc Wam o nim opowiedzieć. Używam go na co dzień bo pomimo tego że słuzy do oczyszczania ba świetny delikatny skład o którym napiszę w osobnym poście.


W kolejce czekają trzy szampony z GreenPharmacy które otrzymałam po spotkaniu blogerek, za jakiś czas postaram się naskrobać o nich kilka słów.

Macie swój ulubiony szampon z którego nigdy nie zrezygnujecie? A może zmieniacie je ciągle?


P.S

Co polecacie na jesienną chandrę? Mam ostatnio słabe dni.....

P.S 2

Od dziś do każdego zamówienia w moim sklepie emina.pl za minimum 20zł dodaję pełnowartościowy produkt gratis :-) Ja mam chandrę ale może moja niespodzianka poprawi komuś humor :-)





CapellliBelli

Spotkanie blogerek lubuskich 15 Lutego 2014r.

$
0
0

Witajcie kochani,

Przyszedł czas na zorganizowanie kolejnego spotkania lubuskich blogerek. 
Tym razem zostałam zaproszona przez :
Marzenkę z bloga Naturalnie piękna oraz Agnieszkę z bloga Ułamek prawdy do współorganizowania z nimi tego spotkania.

Ucieszyłam się bardzo bo pomysłów w głowie mam mnóstwo! Choć niestety nie wszystkie będzie można zrealizować bo czas na to nie pozwoli :-( Ale na jednym spotkaniu się nie skończy!

Oprócz tradycyjnego spotkania przy kawie i ciastku dla uczestniczek przygotowałyśmy kilka niespodzianek ( i nie mam tu na myśli kosmetyków - choć i tych nie zabraknie) mam nadzieję że będą zadowolone :)

Liczba miejsc jest ograniczona więc zgłaszajcie się do Agnieszki na maila: agnieszka.pawlak11@gmail.com

Tak jak poprzednio nasze spotkanie uświęcać będzie cel jakim jest zbiórka żywności dla schroniska w Gorzowie! Każda z uczestniczek powinna przynieść karmę dla psiaków.

REGULAMIN:

1. do 15 grudnia trwają zapisy i do tego też dnia, prosimy potwierdzić przybycie.

2. tak jak na ostatnim spotkaniu - przynosimy karmę dla psiaków OBOWIĄZKOWO.

3. będzie zbierane tzw. "wpisowe" - w zależności od poniesionych kosztów.

4. musicie wyrazić zgodę na wpis sponsorowany (dodanie notki z fotorelacją ze spotkania wraz ze zdjęciami upominków, logami i adresami firm)

5. jeżeli lokal wyrazi zgodę - każda przynosi coś do jedzenia.

6. przygotujcie sobie mowę, w której przedstawicie siebie, swojego bloga itp.

7. liczy się kolejność zgłoszeń, maksymalnie przewidujemy 20 osób.


Mam nadzieję że będziecie tam z nami :-) Serdecznie zapraszam :-)





CapellliBelli

Wyjątkowy post z prośbą o pomoc!

$
0
0

Witajcie kochani,


Zawsze staram się pomagać ludziom w potrzebie, jakoś zawsze czuję się wtedy lepiej kiedy wyślę jakiś datek, choćby najskromniejszy na chorego maluszka, dorosłego człowieka, kupię bułkę bezdomnemu, dam karmę do schroniska. 
Jestem honorowym dawcą krwi i dawcą szpiku, mogę tak pomagać jednostkom jednak w tej sytuacji jaką chciałam się z Wami podzielić jednostka mało może osiągnąć.

Dziś w nocy mojemu koledze spłonął dobytek życia!! Spaliło się wszystko i on razem z całą swoją rodziną został tylko w piżamie.... Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. On, jego siostra z dwójka malutkich dzieci, rodzice i szwagier zostali bez dachu nad głową....

Bardzo Was proszę jeżeli możecie wyślijcie chociażby złotówkę która pomoże im przetrwać Zimę. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc gdyż oni naprawdę nie mają nic!

Zobaczcie sami jak teraz wygląda ich dom....a raczej jego zgliszcza....






Z okna pod które podstawiona jest drabina siostra mojego kolegi wyrzucała dzieci, a kolega je łapał gdyż ogień nie pozwalał dostać się do drzwi.....
Wtedy nie było tam drabiny.....




Więcej informacji i zdjęć znajdziecie pod tymi linkami:



Wybaczcie taki niekosmetyczno-włosowy post, ale ta rodzina naprawdę potrzebuje pomocy!


CapellliBelli

Dzień Darmowej Dostawy (02.12.2013) w emina.pl

$
0
0

Witajcie kochani,

Sama z niecierpliwością czekam na DDD bo moja lista zakupów, które mi się marzą coraz bardziej się wydłuża, a że dostawa jest gratis nie odmówię sobie przyjemności kupienia kilku z nich bo na pewno na wszystko gotówki nie wystarczy!

W tym roku i mój sklep www.emina.pl dołączył do DDD.





Zapraszam Was już jutro na zakupy, obniżyłam dla Was cenę wielu produktów, uzupełniłam zapasy niemieckich kosmetyków, a do każdej paczuszki dorzucam niespodziankę :-)

Zapraszam na zakupy :-)






































Zapraszam na zakupy :-)

CapellliBelli




Dzień Darmowej Dostawy już dziś :-)

$
0
0

Hejo,


Po raz pierwszy w tym roku mój sklep bierze udział w DDD, mam nadzieję że wszystko będzie przebiegało zgodnie z planem :-)

Zapraszam serdecznie na www.emina.pl






CapellliBelli

Denko Listopada.

$
0
0

Witajcie,

Za każdym razem kiedy robię zdjęcia do projektu denko to wydaje mi się że tych kosmetyków jest więcej niż myślałam.... Ciągle zależy mi aby zmniejszyć ilość zużyć do minimum to też pozwoli mi na oszczędności w kosmetykach bo ja mam manię nakładania wszystkiego zawsze za dużo ;)

Zobaczcie co udało mi się zdenkować w zeszłym miesiącu:




Zaczynając od lewej strony:

1. Tonik ogórkowy Ziaji to już stały bywalec na mojej półce :) Zawsze już będzie u mnie gościł :)

2. Joanna Natura z lnem odżywka bez spłukiwania: używałam jej do mycia włosów i w tej wersji sprawdzała się rewelacyjnie, jako odżywka BS za słaba dla mnie! 

3. Batiste suchy szampon: LOVE FOREVER!! :)

4. Peeling Eveline: świetnie oczyszczający produkt, ale nie ujędrnia,

5. Joanna szampon fioletowy: pomagał mi gdy byłam blondynką :) Teraz już nie potrzebuję, a dlaczego to zobaczycie w aktualizacji grudniowej ;)

6. Dermedic jest chyba najbardziej ostatnio zachwalanym płynem, przyznam że i moje serce skradł :)

7. Szampon Natura Siberica do włosów farbowanych: świetny produkt, wydajny, super pachnie, tani, dobrze oczyszcza, nie plącze włosów po prostu cudo!

8. John Frieda Frizz-Ease Serum do włosów: bardzo nasylikowane. Na początku go nie lubiłam, ale ze względu na swoją cholernie wyjątkową wydajność używałam go aż 3 m-ce!! Po jakimś miesiącu stwierdziłam że serum jest świetne! Doskonale zabezpiecza moje końcówki! Jest chyba nawet lepsze od ukochanego jedwabiu Chi!!!

9. Eveline krem do twarzy z olejkiem arganowym na noc: kocham ten produkt! Świetny krem, niedługo jego recenzja na blogu! Miałyście go?


A jak wasze denko? Moje trochę większe niż bym chciała, ale ciągle je ograniczam :P

Zaszalałyście na DDD? Mój sklep przeżywa prawdziwe oblężenie! Dziękuję! :*

CapellliBelli

Aktualizacja włosowa!

$
0
0

Witajcie Kochani,

Macie w życiu takie momenty, że coś tak Was wyprowadza z równowagi, że postanawiacie zrobić coś dla siebie pomimo tego że obiecaliście sobie tego nie robić?! Pewnie tak.... Ja miałam tak z włosami, a raczej z ich powrotem do naturalności....

Jakieś dwa tygodnie temu dowiedziałam się że po raz kolejny nie uzyskałam pozytywnej opinii odnośnie mojego wniosku o dotacje na rozpoczęcie działalności....Podążanie za marzeniami jest naprawdę bardzo trudne, a droga do ich spełnienia usłana jest samymi ukrytymi dziurami które pojawiają się a Ty nic nie możesz zrobić bo są to sytuacje od Ciebie niezależne....

Gdy dostałam tą odpowiedź postanowiłam, że farbuję włosy! Ale nie rozjaśniam rozjaśniaczem, a wybiorę farbę która odcieniem najbardziej pasuje do koloru mojego odrostu! Musiałam sobie poprawić jakoś humor, bardzo mi się nie podobało jak wyglądam w tym kolorze żółci i ulżyło mi gdy "pokolorowałam" włosy farbą Olia Garniera.

Moje włosy mają teraz kolor ciemnego beżowego blondu :)  {kolor na fotce oczywiście przekłamany-ciemniejszy}:







Włosy na zdjęciach wyglądają na przesuszone, ale musicie uwierzyć mi na słowo na żywo nie są takie. Jedynie stan końcówek jest tu oddany prawidłowo, są suche, niedociążone i postrzępione ale w przyszłym tygodniu śmigam do fryzjera, a co raz się żyje! Trzymajcie kciuki żeby dla fryzjera 1cm miał właśnie 1cm!!

Używam teraz olejku ze słodkich migdałów, który podobno świetnie dociąża włosy...hm...sam raczej nie ale w połączeniu z maską BingoSpa keratyna i spirulina jest nawet dobrze :) 
Po podcięciu końcówek będę stosować olej z maską Evelina z olejkiem arganowym zobaczymy jak ten duet się sprawdzi.

Jeszcze małe przypomnienie jak moje włosiska się zmieniają:




A jak Wasze włosy się sprawowały w zeszłym miesiącu? Co myślicie o moich?

CapellliBelli

Wyniki urodzinowego konkursu!!

$
0
0

Hej,

Nadszedł czas na ogłoszenie wyników urodzinowego konkursu! Trochę to trwało, ale już są.

Zobaczcie kto wygrał:


















And the winner is......









Gratuluję moja droga i czekam na maila z adresem do wysyłki trzy dni :-)

biuro@emina.pl


CapellliBelli

Shea moisture african black soap deep cleansing - szampon.

$
0
0

Witajcie Kochani,


Był dziś u Was mikołaj? U mnie o dziwo tak naprawdę się nie spodziewałam, że zahaczy o moją skromną podusię. Dostałam książkę, która mnie od jakiegoś czasu bardzo interesuje, a ciągle szkoda mi było kasiorki, aby ją kupić i moje ukochane Rafaello :-) A wy co dostałyście?

Dziś wyczekiwany post o szamponie głęboko oczyszczającym z afrykańskim czarnym mydłem.



Szampon ten przeznaczony jest do skóry z łupieżem, egzemą, łuszczycą. Produkt pomaga regulować wydzielanie sebum, łagodzi podrażnienia, dobrze usuwa nagromadzone pozostałości po kosmetykach, aby włosy bardziej błyszczały i wyglądały zdrowiej. 

Składniki: Woda dejonizowana, decyl glukozyd (buraki cukrowe), afrykańskie czarny mydło, kwas salicylowy, Salix Alba (Willow), wyciąg z kory, olej Melia Azadirachta (Neem) nasion, sproszkowany węgiel drzewny, Melaleuca Alternifolia (drzewa herbacianego) olej liści, nasion chinensis Simmondsia (Jojoba) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) olej (oznacza certyfikowanych składników organicznych), Sok z liści aloesu, liści, witamina E, ekstrakt z rozmarynu, ekstrakt z babki, Lonicera caprifolium (wiciokrzew) kwiat i Lonicera japonica (wiciokrzew japoński) Wyciąg z kwiatów.

Skład bardzo przyjemny prawda?!


Zapach:

Ciężko mi go opisać, nie wiem dokładnie do czego mogłabym go porównać niemniej jednak pachnie przepięknie! A woń unosi się w całej łazience jeszcze długo po zmyciu produktu, na włosach woń też jest wyczuwalna pomimo nałożenia odżywki. :)
Ogromnie żałuje że produkt już mi się kończy bo wiem że w PL go nie dostanę :(

Konsystencja:

Tu mam problem bo nie do końca byłam zadowolona z tego, że produkt jest tak wodnisty, przez co za szybko mi się skończył! :(  Kiedy próbowałam umyć nim głowę nie stosując metody kubeczkowej w ogóle się nie pienił, ale gdy wcześniej wymieszałam go z wodą piany było dość sporo. 
Tak wiem że szampon nie musi się pienić aby dokładnie umyć głowę jednak ja lubię kiedy mam  na skalpie ten "biały puch". ;-)

Działanie:

Tu szampon zasługuje na ogromny plus! Świetnie oczyszcza, po umyciu nim głowy czuję jak moje włosy "skrzypią" oznacza to w ich przypadku że nie ma w nich już ani grama pozostałości po kosmetykach zabezpieczających przed zimnem i uszkodzeniami. Ważne jest to że produkt pomimo tak dokładnego oczyszczania nie kołtuni włosów, co nawet przy moich cienkich włosach jest ogromnym problemem.
Odżywka dzięki otwartym łuskom włosa może dobrze wniknąć w niego i go "naprawić". 
Pamiętam jak podrażniłam skalp peelingiem i swędziało ogromnie to ten produkt w połączeniu z CerkoGelem30 sprawdził się doskonale ponieważ już na następny dzień głowa się uspokoiła.

Niestety ale produkt nie jest dostępny na naszym polskim rynku więc być może będę musiała czekać znów rok, albo i dłużej aż znów ten produkt znajdzie się na mojej półce no chyba że pojadę gdzieś za granicę i tam go dopadnę :) Ceny są różne na ebay-u i wahają się od 9$ do nawet 19,99$, nie wiem skąd aż tak duża rozbieżność ale warto głębiej poszukać i kupić taniej.

Po tak doskonałym spisaniu się tego szamponu mam ogromną ochotę wypróbować więcej produktów tej firmy, zastanawiam się nad tym czy nie poszukać producenta w internecie i nie sprowadzić tych kosmetyków do mojego sklepu :) 

Już dawno nie miałam tak dobrego szamponu do włosów!! Dziękuję Asi i Adzie za możliwość wypróbowania go :*

Miałyście coś z tej firmy? Jak się spisywały?

P.S

Dziś na Facebooku mojego sklepu emina.pl jest mikołajkowy konkurs. Trwa tylko jeden dzień, jeszcze możecie się zgłaszać ;)




CapellliBelli

Mój przyjaciel w demakijażu twarzy - żel stworzony dla mojej buzi.

$
0
0

Witajcie Kochani,


Produkt który okazał się stworzony dla mnie otrzymałam na spotkaniu blogerek w Gorzowie Wlkp, na początku w ogóle nie zwróciłam na niego uwagi, schowałam go w karton i zapomniałam o nim do czasu gdy moja pianka do mycia z Alverde się skończyła i nie miałam czym zmyć makijażu...
Ja należę do tych osób, które nie położą się spać nie zmywszy wcześniej make-upu i gdy wróciłam do domu o 4 rano z imprezy i spostrzegłam brak pianki ku uciesze sięgnęłam po żel GP :-)





"Delikatny żel do mycia twarzy do cery tłustej i normalnejDelikatny, nie zawierający mydła żel przeznaczony do codzienniego oczyszczenia twarzy i szyi. Dzięki specjalnie dobranym komponentom oraz wodzie o najwyższym stopniu czystości, jest wspaniale tolerowany przez skórę, nie ściąga i nie wysusza, doskonale usuwa resztki makijażu oraz inne zanieczyszczenia.Ekstrakt liści zielonej herbaty neutralizuje toksyny i stymuluje naturalne procesy odnowy skóry. Dzięki współdziałaniu d - pantenolu i alantoiny żel wykazuje wyraźne regenerujące i łagodzące działanie na skórę." (źródło)

Zapach:

Ten produkt dziwnie pachnie, nie jest to chemiczny czy sztuczny zapach, jednak ciężko mi powiedzieć co tak naprawdę czuję kiedy wyciskam go na rękę (ostatnio mam problem z opisem zapachów:P). Niemniej jednak woń nie przeszkadza mi i dość szybo wietrzeje.

Konsystencja: 

Żel jest dość gęsty, świetnie się pieni i dobrze "trzyma" na buzi. Nie spływa i dwie pompki wystarczą aby zmyć makijaż z twarzy i szyi, a musicie wiedzieć że ja nie szczędzę tuszu do rzęs więc to musi być naprawdę dobry produkt bo zmywa wszystko.

Działanie:

Mogę nim myć oczy, nie szczypie, nie podrażnia nie uczula i nie wysusza delikatnych okolic oczu! Uwielbiam takie produkty, które są delikatne i nadają się do demakijażu całej twarzy, bardzo nie lubię zmywać najpierw oczu, a następnie całej twarzy...ot takie przyzwyczajenie - niektórzy powiedzą że "brzydkie".

Świetnie rozpuszcza podkład, dokładnie go usuwa, nie ściąga przy tym skóry na buzi. Chciałabym Wam powiedzieć coś na temat wpływu na kontrolowanie wydzielania sebum, ale jest zima, i moja skóra mniej się poci, a do tego używam podkładu matującego i pudru bambusowego więc teraz się nie świecę wcale i nie wiem czy żel też się do tego przyczynił...może ;)

Skład:

Aqua, Lauryl Glucoside, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Hydrolyzed Wheat Protein, Green Tea Leaf Extract, Allantoin, Panthenol, Parfum, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid. (25.08.2012)

Jest to naprawdę dobry produkt który kosztuje grosze (ok 9zł) za 300ml, a do tego bardzo wydajny. Jeżeli tak jak ja szukacie czegoś co pozwoli Wam jednocześnie zmyć makijaż oczu i buzi a przy tym nie wysuszy twarzy to polecam ten kosmetyk. Jestem bardzo zadowolona z jego działania i myślę że przewyższył nawet piankę Alverde :-)

Miałyście? Lubicie?


P.S

Dziś przyszły moje cudeńka, zaraz zagoszczą w moim kominku i będę delektować się zapachem przy lampce winka i materiałach na wejściówkę z anatomii ;)




P.S2

Jeszcze tylko sześć dni zostało aby móc zgłosić się do udziału w spotkaniu blogerek w Gorzowie Wlkp:





CapellliBelli


Piękne rzęsy z olejkiem rycynowym - efekty po czterdziestu pięciu dniach!

$
0
0

Witajcie kochani,

Na blogach coraz więcej informacji o tym jak działają specjalnie stworzone do tego odżywki które jak na razie są poza moim zasięgiem finansowym, a że bardzo chciałabym wzmocnić moje rzęsy i uzupełnić brwi postanowiłam zadziałać na nie czymś naturalnym i tanim. 
Kultowy już olejek rycynowy postanowiłam aplikować codziennie przez trzy miesiące na moje brwi i rzęsy:




Olejek rycynowy, aby łatwiej było go aplikować przelałam do opakowania po moim ukochanym tuszu do rzęs. Można, jeżeli nie chcecie się bawić w przelewanie, maczać szczoteczkę w butelce z olejkiem, jednak nabiera się czasem zbyt duża ilość gdyż w butelce nie ma ogranicznika (tej gumki która ściąga nadmiar tuszu na grzebyku).

Gdy zaczynałam kurację moje brwi i rzęsy wyglądały tak (tam gdzie tusz brwi są maźnięte kredką):




Przez te półtora miesiąca tylko trzy razy zdarzyło mi się zapomnieć posmarować "włoski" olejkiem.

Zależało mi przede wszystkim na zagęszczeniu brwi, mam kilka miejsc w których brakuje mi włosków i ważne jest dla mnie, aby tam wyhodować włoski. Niestety, ale nie zauważyłam aby coś tam wykiełkowało, ale może nie jestem obiektywna i są a ja tego nie widzę ;)

Rzęsy na pewno są dłuższe, zagęszczenia nie widzę choć też mogę być nieobiektywna, zdaję się tu na Was i wasze spostrzeżenia.

Tak to wygląda po czterdziesto-pięcio dniowej aplikacji:





A tu dla porównania zdjęcie przed i po:




Jak na razie jestem względnie zadowolona, ale nie zamierzam przerwać kuracji. Będzie ona trwała trzy miesiące, a później zobaczymy :-)

Stosowałyście olejek rycynowy na brwi i rzęsy? Jak się u Was sprawdził?

CapellliBelli

Igłami w skórę głowy!

$
0
0

Witajcie Kochani.

Słyszałyście o mezoterapii mikroigłowej? Zapewne tak, bo wszędzie pełno informacji o tym jak świetnie działa na zmarszczki, cellulit, trądzik ect. W internecie jest ogromna ilość zdjęć które potwierdzają jej świetne działanie, ale czy wiece że mezoterapia również może być stosowana na skórę głowy?!




W literaturze znalazłam informacje, że przenikalność substancji aktywnych zawartych w ampułkach, wcierkach oraz maskach waha się w granicach od 0,3 do 1% - to niesamowicie mało prawda?!
Nasza warstwa rogowa, która chroni naszą skórę przed szkodliwymi składnikami jest jednocześnie ogromną barierą dla tych dobrych składników. 
Podczas nakłuwania mikroigiełki tworzą mikrokanaliki niewidoczne gołym okiem, powstają wówczas mikrouszkodzenia w skórze właściwej, które zamykają się najpóźniej w ciągu godziny. Dzięki temu zwiększa się produkcja kolagenu i elastyny, a dodatkowo przez te mikrokanaliki substancje aktywne mogą przeniknąć głębiej:




Zabieg na włosy, a raczej na skórę głowy powinnyśmy zacząć od umycia głowy letnią wodą, potem nakładamy odpowiednio dobraną ampułkę, (wcierkę, tonik) i masujemy skórę na głowie ruchani "przód - tył" do góry i na boki max 10 razy w każdą stronę. Następnie zaczynamy nakłuwanie skalpu tam gdzie jest on narażony najbardziej na wypadanie włosów (przede wszystkim tzw "zakola", boki głowy -nad uszami), poniżej zamieszczę Wam filmik jak to robić a jeśli się nie wgra to podam link. Źródła różnie podają - jedne mówią, że najpierw należny nakłuwać, a potem nakładać ampułkę a inne na odwrót, dla mnie na logikę lepiej jest najpierw nakłuć a potem położyć wcierkę, ale myślę że tak naprawdę nie ma różnicy bo kanaliki i tak są otwarte do godziny.
Do nakłuwania wybierajcie roller z mniejszymi igiełkami (0,2mm) bo skóra głowy jest cieńsza i  delikatniejsza i jeśli użyjemy dłuższych igieł możemy podrażnić skalp i doprowadzić do stanu zapalnego.
Cały zabieg nie powinien trwać dłużej niż 15minut - razem z masażem! )
Zabieg powinnyśmy wykonywać co kilka dni przez około miesiąc po czym robimy przerwę.

Niestety nie udało się wkleić filmiku więc podaję link do niego ;-) Jak używać derma rollera!

Zabieg działa następująco:

- pobudzenie mikrokrążenie,
- lepsze ukrwienie cebulek włosowych,
- hamuje wypadania włosów,
- wyrastają nowe włosy, fryzura gęstnieje,
- faza wzrostu włosa zostaje przedłużona,
- wzmacnia mieszki włosowe,
- zatrzymuje proces wypadania włosów.

Jest kilka przeciwwskazań do używania rollera:

-ciąża,
- stany zapalne na skórze głowy,
- ropne wypryski na głowie,
- epilepsja,
- cukrzyca,
- znamiona,
- zranienia.

Ja już szukam odpowiedniego rollera i ampułek dla mnie, jestem ciekawa czy używałyście, a jeśli tak to jakie efekty? 


CapellliBelli


Czy kwas hialuronowy od Eveline działa?!

$
0
0

Witajcie Kochani,

Dzięki wymianie kosmetyków z inną blogerką otrzymałam kwas hialuronowy od Eveline, ucieszyłam się że będę mogła go przetestować ponieważ bardzo chciałam zobaczyć jak sprawdzi się na moich "kurzych łapkach". 





Produkt jest już znany w blogosferze jednak nie trafiłam jeszcze na jego recenzję, ale jako studentka szkoły kosmetycznej oststnio nasłuchałam się wielu pochlebnych opinii na temat kwasu hialuronowego, sporo też o nim poczytałam i bardzo chciałam go wypróbować. 

Zobaczcie jak wyglądają moje "kurze łapki" przed nałożeniem produktu: *twarz całkowicie bez makijażu.











Trochę spore te zmarszczki prawda ;) Nie zwracajcie proszę uwagi na opuchnięcia pod oczami, ostatnio codziennie się z nimi budzę, chyba uczulenie na olejek rycynowy zaczyna mi wychodzić :( Będę najprawdopodobniej zmuszona zrezygnować z kuracji na rzęsy nim :(

A teraz fotki po zastosowaniu kosmetyku od Eveline - po 2 minutach od nałożenia oczy wyglądają tak:
















Ja uważam że różnica jest bardzo widoczna! Naprawdę byłam zdziwiona aż takim "spłyceniem" zmarszczek!
Tu małe porównanie: 








Co myślicie?
Używałyście? Jak na Was zadziałał?

CapellliBelli





Zamówienia i prezenty :-)

$
0
0

Witajcie Kochani,

Wybaczcie że ostatnio tak mnie tu mało, ale głowę zaprzątają mi już całkowicie przygotowania do Świąt. Wiecie prezenty, jedzonko, planowanie spotkań z rodzina itp itd, a do tego jeszcze odpisywanie na maile, nagrywanie, pisanie, nauka ach... trochę tego jest :)

Dziś szybki post z zamówieniem z Avonu. Jako konsultantka mam dostęp do wielu ich produktów w cenach promocyjnych i szybciej niż w reszcie Polski (lubuskie). Zamówiłam sobie tym razem dwa kremy CC i jestem niesamowicie ich ciekawa:



Widziałam na YT kilka filmików z nimi i opinie są bardzo pozytywne więc pokładam w nich spore nadzieje :)

Avon często robi konkursy dla konsultantek i jako że udało mi się spełnić wymagania stawiane przez firmę otrzymałam w prezencie fajne kosmetyki z serii PlanetSpa:









Mam teraz dylemat zostawić dla siebie produkty czy oddać jak prezencik z okazji świąt dla moich klientek :)
Chyba oddam ;) Co myślicie? :)

A w sklepie kilka nowości już jutro! Zapraszam do odwiedzin :)





Capelllibelli



Denko z dwóch miesięcy i prezenciki świąteczne :)

$
0
0

Witajcie Kochani,

Dość długo mnie nie było, wszystko spowodowane było przygotowaniami do świąt i sylwestra. Reszta powodów raczej Was nie będzie interesowała więc nie będę Was zanudzać i przejdę od razu do rzeczy ;)

W Listopadzie nie miałam nawet kiedy naskrobać Wam denka wiec postanowiłam poczekać do Stycznia i zamieścić od razu zużycia z dwóch miesięcy. 




1. Odżywka w sprayu Marion: pięknie pachnie, ale nie działa dobrze na moich włosach. Nie kupię ponownie!

2. Płyn do kąpieli BingoSpa: świetnie nawilża moją przesuszoną skórę, ładnie pachnie, jest tani (6zł za 1,5L) daje miękką pianę. Kupię ponownie, ale o innym zapachu.

3. Olejek Alterra z limonką: moje ostatnie odkrycie, kosmetyk wielozadaniowy! Cudowny zapach, świetne działanie, na pewno kupię ponownie!

4. Nivea balsam pod prysznic: NIE KUPIĘ PONOWNIE! Totalna porażka! Biała wersja jest zdecydowanie lepsza.

5. Maska Eveline z olejem arganowym: świetny produkt, bardzo wydajny, cudownie pachnie, dobrze dociąża i nawilża. Kupię ponownie!

6. Maska BingoSpa kreatyna i spirulina: bardzo lubię tą maskę, ale na zimę wzbogacam ją półproduktami. Kupię ponownie!

7. Shea Moisture szampon z czarnym mydłem: jego recenzja TU. Jeśli tylko będę miała okazję kupię ponownie!

8. Ziaja balsam brązujący: swego czasu mój KWC, jednak od kiedy zmieniono recepturę używam bo nie znalazłam nic lepszego, ale szukam nadal. Kupię ponownie, ale przestanę gdy znajdę coś lepszego. Może coś polecacie? ;)

9. Dermedic: Kupię ponownie, recenzja TU.

10. Barwa ziołowa z czarną rzepa: lubię te szampony, dobrze oczyszczają. Kupię ponownie, ale inny rodzaj.

11. FlosLek żel do suchej skóry: Nie kupię ponownie, żel jest beznadziejny. 

Moje denko jest coraz mniejsze :)

A teraz troszkę przyjemności, zobaczcie co przyniósł mi Gwiazdor od choinkę ;)










Lecą do mnie jeszcze pędzle Hakuro i trzy paletki Sleeka ;) Bo Gwiazdor nie zdążył spakować i dostarczyć przed Gwiazdką :)

A co Wy znalazłyście pod choinką? ;)


Kochani w sklepie zaczynam wielką wyprzedaż noworoczną! Wszystkie kosmetyki BingoSpa są przecenione nawet o 40%! Zapraszam Was do zakupów!






CapellliBelli


Viewing all 307 articles
Browse latest View live